Krytyki Politycznej Przewodnik Lewicy — Idee, Daty i Fakty, Pytania i Odpowiedzi

Krytyka Polityczna Krytyka Polityczna

BARDZO PROSIMY O DRUKOWANIE DWUSTRONNE! :)

LGTB. PRAWA MNIEJSZOŚCI SEKSUALNYCH

PYTANIA I ODPOWIEDZI

Po co lewica ma się tym zajmować? To jest marginalny problem. Homoseksualiści są niewielką mniejszością, ich prywatne problemy są ich osobistą sprawą i sami muszą sobie z nimi radzić.

Problemem nie są homoseksualiści, ludzie tacy jak inni, tylko homofobia. Za dyskryminacją stoją powszechne uprzedzenia. Problem ten dotyczy ogromnej części społeczeństwa, sfery publicznej, edukacji, kultury — i nie jest to margines.

Lewica powinna zajmować się problemami ekonomicznymi, a nie jakimiś mniejszościami.

Tam, gdzie panuje homofobia, ksenofobia, gdzie społeczeństwo jest zamknięte bardzo łatwo kreować wrogów i zastępcze problemy, manipulować emocjami społecznymi. Otwarte na różnorodność społeczeństwa lepiej się rozwijają, są bardziej innowacyjne. Większe otwarcie Polski sprzyjałoby integracji z Europą. Współczesne problemy ekonomiczne właśnie tego wymagają — działań na poziomie ponadpaństwowym, umiejętności zaakceptowania różnorodności, nowych rozwiązań. Żadne ciasne, konserwatywne, zamknięte społeczeństwo samo nie rozwiąże dziś problemu ekonomicznego wykluczenia.

Homoseksualizm jest nienaturalny/sprzeczny z prawem naturalnym.

W naturze (przyrodzie) zachowania homoseksualne występują, można więc powiedzieć, że zostały zaakceptowane przez prawa ewolucji. Natomiast poza gatunkiem ludzkim homofobia nie istnieje. Jest nienaturalnym wynalazkiem człowieka. Koncepcja prawa naturalnego to koncepcja wywodząca się z religii. O tym, co jest dobre, a co złe dla wszystkich ludzi, nie może decydować jedna religia.

Legalizacja związków homoseksualnych zagrozi tradycyjnej rodzinie.

Nikt nie proponuje związków jednopłciowych zamiast tradycyjnej rodziny heteroseksualnej. Może ona trwać jak dotąd.

Kiedyś nie było homoseksualizmu, a już na pewno było go mniej. Jak się zezwoli na takie związki, to w końcu wszyscy staną się homoseksualistami.

Homoseksualiści stanowią zawsze mniej więcej taką samą część społeczeństwa. Wrażenie, że kiedyś było ich mniej, wynika z tego, że bardziej się ukrywali. Niepokój o to, że akceptowany homoseksualizm może okazać się tak atrakcyjny, że stanie się dominującą orientacją, jest oczywistym absurdem. Może wynikać z tłumionego lęku dotyczącego własnej orientacji.

Po to, aby urodziło się dziecko, potrzebny jest mężczyzna i kobieta.

To prawda, po to, aby pojawił się nowy człowiek, jako organizm biologiczny, potrzebna jest komórka jajowa i plemnik. Człowiek powstaje jednak w dużo bardziej skomplikowanym procesie wychowania i socjalizacji. Dużo ważniejsze jest zatem to, kto potrafi dziecko wychować.

Dzieci wychowywane przez homoseksualistów same na pewno staną się homoseksualne.

Homoseksualiści wychowali się w rodzinach heteroseksualnych, nie ma więc mowy o prostej zależności. Poważne i wiarygodne badania rodzin jednopłciowych dowodzą, że dzieci z tych rodzin nie dziedziczą orientacji, nie mają problemów z identyfikacją z rolami płciowymi kobiety/mężczyzny. Rodziny takie stanowią równie dobre środowisko wychowawcze jak rodziny heteroseksualne.

Dzieci z rodzin jednopłciowych nie byłyby akceptowane w szkole i w środowisku.

Dzieci niepełnosprawne czy o innym pochodzeniu etnicznym też miewają kłopoty. Radą na takie kłopoty jest edukacja.

Nie mamy nic przeciwko zwyczajnym homoseksualistom, sprzeciwiamy się jedynie jego promocji.

Homoseksualizmu nie można promować, podobnie jak np. leworęczności. To, co nazywa się tu „promocją”, jest po prostu prawem do nieukrywania się, równego traktowania i możliwości istnienia w przestrzeni publicznej, a to powinno przysługiwać wszystkim.

Nie ma powodu, żeby homoseksualistom przyznawać specjalne prawa.

Nie chodzi o specjalne prawa, tylko równe traktowanie. W tym celu niezbędne jest prawodawstwo uwzględniające także istnienie mniejszości seksualnych.

Pomijając wszystko, dwóch facetów razem — to jest po prostu obrzydliwe.

Jeżeli jedynym argumentem jest „obrzydzenie”, irracjonalna niechęć, to jest to problem osoby, która je odczuwa. W żadnym wypadku emocje takie nie mogą być podstawą do prześladowania, dyskryminowania czy wykluczania kogokolwiek. Najlepszym sposobem na przezwyciężenie tego problemu jest większa obecność osób homoseksualnych w sferze publicznej i więcej codziennych kontaktów z osobami traktującymi swoją odmienną orientację w sposób naturalny.